aquarelle labrador retriever
  • Home
  • News
  • O nas
  • Nasze suczki
    • Parma
    • Ebony
    • Pippi
    • Fiona
    • Eve
    • Meggi
  • Reproduktor
  • Szczeniaczki
    • Obecne >
      • Miot Meggi x Paco
    • Planowane
    • Poprzednie >
      • Miot L -muzyczny
      • Miot Dream
      • Miot American
      • Miot Arctic
      • Miot Five
      • Miot M
      • Miot B
      • Miot Pippi
      • Miot F
      • Miot Black
  • Galeria
    • Nasze koty
    • Nasz dom
    • Art Gallery
    • Szczeniaczki i dzieci
    • Szczeniaczki - okiem fotografa
    • Fotorelacje z wystaw
    • Spacery
  • Linki
  • Kontakt

O nas


Kilka słów o nas

Psy towarzyszyły mi od dzieciństwa. Pierwszy, jeszcze w domu rodzinnym, był burek Gucio. Po nim nastała znajda Klara, mój prawdziwy psi przyjaciel. Potem we własnym mieszkaniu, mój i Jacka pierwszy wspólny pies - dobermanka Alsa. Właśnie wraz z Alsą zrodziło się moje zainteresowanie kynologią, szkoleniem, wystawami psów. Wtedy też pojawiło się marzenie o hodowaniu psów.

Kiedy we wrześniu 2006 roku odeszła Alsa, moja przyjaciółka Ewelina, pamiętając o mej fascynacji labradorami, przysłała mi link do "labradorzej" strony. Tak zaczęły się moje poszukiwania biszkoptowego szczeniaka. Szukałam suczki o zrównoważonym charakterze, dobrej dla rodziny z małymi dziećmi. A jednocześnie suczki wystawowej, która w przyszłości mogłaby dać początek hodowli.
W tych poszukiwaniach pomogła mi bardzo Agnieszka Żurawska, wprowadzając mnie w świat labradorów, i której serdecznie za to dziękuję.

Naszego wymarzonego szczeniaczka znaleźliśmy w hodowli Molto Bene Ani i Arka Gruzów.
W grudniu 2006 zamieszkała z nami PARMA Molto Bene, a wraz z nią odżyły wcześniejsze psie pasje i marzenia.
Parma okazała się świetnym psem domowym, przyjaznym, wesołym i posłusznym. Wystawianie jej dało nam wiele radości i satysfakcji,
a wystawy psów stały się okazją do miłych spotkań towarzyskich. Poznaliśmy wielu interesujących i sympatycznych ludzi, właścicieli i hodowców labradorów oraz psów innych ras, z doświadczeń których możemy korzystać.

Wiosną 2008 roku zamieszkała z nami malutka Ebony. Przywieźliśmy ją z Estonii, z hodowli My Brand. Spełnienie moich marzeń o labradorze
z fińskich linii. I wielka nadzieja na przyszłość.  W 2008 roku zarejestrowaliśmy nasz przydomek hodowlany Aquarelle FCI.


                                                                                                                                   Magda Lisowska


W tym miejscu chciałabym podziękować kilku osobom:

Ani i Arkowi Gruzom (hod. Molto Bene) za Parmę, od której wszystko się zaczęło....

                                                                                                                                Dzięki kochani!

Maarit (hod. My Brand) -za zaufanie jakim nas obdarzyła, powierzając nam Ebony, a później Fionę.
       
                                                                                                                               Thank You Maarit : )

Mojej przyjaciółce Ewelinie - za przerwane wakacje, szaloną podróż do Holandii, inne wspólne wyprawy... przeszłe, przyszłe....
i za to, że jest....
                                                                                                                              Dzięki

Agnieszce Bieregowoj (hod. Ingver) - naszej pani weterynarz, która opiekuje się naszym stadkiem - za fachową opiekę weterynaryjną
i nie tylko. Za całą jej cierpliwość, poświęcony czas i zaangażowanie.
       
                                                                                                                                Bardzo Ci dziękuję Agnieszko


Agnieszce Łukaszczyk (hod. Qdore) za wieloletnią pomoc przy naszych szczeniaczkach od poczęcia, przez porody i wcześniej i później... ,
a zwłaszcza za wiele... wiele wspaniałych zdjęć. Za to, że zawsze mogę na nią liczyć.
I za nową stronę.

                                                                                                                             Wielkie dzięki Aga !!!


Piotrowi Krzyżakowi - naszemu zaprzyjaźnionemu fotografowi za profesjonalne sesje każdego miotu.
                                                       
                                                                                                                             Bardzo dziękuję Piotruś


Doktorowi Brodzkiemu - za wszystkie sprawnie przeprowadzone cesarki - niezależnie od dnia czy godziny

                                                                                                                            Dziękuję


Szczególne podziękowania dla mojego męża Jacka, za to, że zechciał podzielić ze mną tę "labradorzą" pasję.
Wspiera mnie, towarzyszy w wystawach, świetnie radzi sobie na ringu. Stworzył pierwszą wersję naszej strony.
Za akceptację szczeniąt w sypialni i w salonie.... i za wszystko

                                                                                                                        Dziękuję Ci kochanie !


Powered by Create your own unique website with customizable templates.